Uwaga dla dziecka
Oczywiście nie znaczy to, że dziecko ma bawić się wyłącznie samo. Zabawa z rodzicami dostarcza mu mnóstwa wrażeń i najbardziej ją lubi. Przecież z nikim nie bawi się tak dobrze w dom, jak z mamą. I nic nie przebije szalonego turlana na dywanie z tatą. Nie pozbawiajcie go tych zabaw i swojej uwagi. Są dziecku bardzo potrzebne. Ale gdy już bawicie się wyłączcie telewizor, nie wysyłacie w międzyczasie SMSów, nie zaglądajcie do internetu. Zaangażujcie się naprawdę w zabawę i skupcie na dziecku. Pół godziny takiej prawdziwej zabawy, da o wiele więcej i pół dnia spędzone z nieobecnym duchem tatą i mamą,
Klocki, puzzle i inne
Do samodzielnej zabawy świetnie nadają się książeczki z ruchomymi obrazkami czy okienkami, proste puzzle, klocki. Te ostatnie muszą być na tyle duże, by dziecko nie mogło ich połknąć lub wepchnąć sobie do nosa czy ucha. Ważne też, by łatwo można je było łączyć i tworzyć z nich konstrukcje. Maluchy zwykle zapałem bawią prostymi drewnianymi klockami, które można układać jedne na drugich. Podobają im się też zabawki, które można łatwo rozkładać i składać, zamykane na haczyk pudełka, które można otwierać i zamykać, wypełniać i opróżniać.
Warto kupić też dziecku farmę ze zwierzętami lub domek dla lalek (oczywiście zamieszkany). To świetne rekwizyty do zabaw opartych na udawaniu, które maluch bardzo lubi. I potrafi się nimi zajmować naprawdę długo.
[smartads]
Jak dorosły
Zarówno sam jak z wami malec świetnie się bawi zabawkami, które pozwalają mu odgrywać rolę dorosłych. Z uznaniem dziecka spotka się np. kasa i waga sklepowa wraz z jak największą ilością wyglądających jak prawdziwe, produktów spożywczych, zestaw lekarza czy małego majsterkowicza. Bawiąc się nimi maluch odtwarza zachowania podpatrzone w najbliższym otoczeniu. W wyobraźni sprzedaje w sklepie, wciela się w lekarza, naprawia samochód.
Jednak ulubioną zabawą dziecka jest zabawa w dom. Gotowanie, pranie, sprzątanie. Dla was to jedynie nużąca i męcząca konieczność, ale dla malucha fascynujące zajęcia, które z zapałem naśladuje.
Nieoceniona lalka
W zabawie w dom niezbędnym rekwizytem jest lalka, którą maluch może się opiekować. Zupełnie tak, jak wy troszczycie się o niego. Karmi ją więc, przytula, kapie, ubiera, układa w łóżeczku na spacer, chwali, strofuje. Jest dla niej kimś najważniejszym – mamą lub tatą.
To dodaje mu siły i pewności siebie. I pozwala odreagować emocje. Złość na starszego, nie pozwalającego się bawić swoimi zabawkami brata, rozżalenie na tatę, który ciągle nie ma dla dziecka czasu, niepokój spowodowany przeprowadzką do dziecinnego pokoju – dzięki lalce wszystko to może znaleźć ujście w zabawie. Lalka może być dla dziecka uosobieniem mamy, przyjacielem, małym rozrabiaką lub przedłużeniem samego siebie. Czasem może nieźle oberwać. Czasem staje się powiernikiem i pocieszycielem. Jest po prostu nieoceniona. Nie tylko dla dziewczynek.
Chłopiec też chętnie czasem zajmie się „synkiem”, nakrzyczy na niego, nakarmi znienawidzonym kalafiorem, uśpi w wózku. Taki trening na pewno mu się w przyszłości przyda. Przecież kiedyś naprawdę będzie ojcem. Pamiętajcie, że lalka nie może być duża i ani ciężka. Bo taką dziecku trudno nosić, przytulać czy przebierać. Najlepiej, by głowa, ręce i nogi były zrobione z winylu, a tułów z materiału. Dzięki temu będzie wyglądać jak dziecko, a jednocześnie pozostanie miła w dotyku i idealna do przytulania.